Najlepsze gitarowe riffy wszech czasów – Top 10
Wyobraź sobie, że jedziesz samochodem, a w radiu leci rockowy kawałek. Nagle słyszysz charakterystyczny riff gitarowy i od razu wiesz, co to za utwór. Tak, niektóre riffy na stałe wpisały się w historię muzyki, stając się wizytówkami swoich wykonawców.
Dziś przedstawimy Ci 10 takich nieśmiertelnych motywów, które po prostu musisz znać. Które z nich znasz, a z którymi zetknąłeś się dopiero dzisiaj? Sprawdź to!
1. (I Can’t Get No) Satisfaction – Rolling Stones (1965)
Spis treści
- 1 1. (I Can’t Get No) Satisfaction – Rolling Stones (1965)
- 2 2. Smoke on the Water – Deep Purple (1972)
- 3 3. Whole Lotta Love – Led Zeppelin (1969)
- 4 4. Iron Man – Black Sabbath (1970)
- 5 5. Crazy Train – Ozzy Osbourne (1980)
- 6 6. Back in Black – AC/DC (1980)
- 7 7. Enter Sandman – Metallica (1991)
- 8 8. Bohemian Rhapsody – Queen (1975)
- 9 9. Smells Like Teen Spirit – Nirvana (1991)
- 10 10. Johnny B. Goode – Chuck Berry (1958)
- 11 Gitarowe riffy, których nie da się zapomnieć
Trudno wyobrazić sobie listę kultowych riffów bez tego kawałka Rolling Stonesów. Keith Richards wymyślił go we śnie podczas trasy koncertowej w 1965 roku. Na początku chciał, by zagrały go trąbki, ale ostatecznie zdecydował się na przesterowaną gitarę. I całe szczęście, bo dzięki temu powstał jeden z najbardziej rozpoznawalnych riffów w historii rocka.
2. Smoke on the Water – Deep Purple (1972)
Gdy amerykańscy nastolatkowie uczyli się grać na gitarze, to na 99% jednym z pierwszych utworów, jakie opanowali, było właśnie Smoke on the Water. Ten prosty, a zarazem genialny riff autorstwa Ritchiego Blackmore’a, to absolutna klasyka hard rocka. Ciekawostka: został on nagrany na słynnym czarnym Stratocastrze z 1968 roku.
3. Whole Lotta Love – Led Zeppelin (1969)
Jimmy Page to prawdziwy mistrz gitarowych riffów, a ten z Whole Lotta Love to jeden z jego największych hitów. Połączenie bluesowego feelingu z ciężkim, metalowym brzmieniem sprawia, że ten motyw jest uwielbiany przez kolejne pokolenia fanów rocka. A solówka w środku? Mistrzostwo świata!
4. Iron Man – Black Sabbath (1970)
Ciężko, mrocznie i złowieszczo – tak w skrócie można opisać legendarny riff Tony’ego Iommiego z “Iron Mana” Black Sabbath. Utwór z płyty Paranoid z 1970 roku do dziś uchodzi za jeden z najważniejszych numerów w historii heavy metalu. Nic dziwnego, że wciąż inspiruje młodych gitarzystów do sięgania po instrument.
5. Crazy Train – Ozzy Osbourne (1980)
Choć Ozzy Osbourne kojarzony jest głównie z Black Sabbath, to jego solowa twórczość również obfituje w genialne riffy. Najlepszym przykładem jest otwierający Crazy Train, skomponowany przez Randy’ego Rhoadsa. Ten energetyczny, dynamiczny motyw na stałe wpisał się w kanon heavymetalowych klasyków.
6. Back in Black – AC/DC (1980)
Riffy AC/DC to istna kopalnia hitów, ale ten z “Back in Black” wybija się ponad przeciętność. Stworzyli go bracia Youngowie, Angus i Malcolm, więc nic dziwnego, że jest mocny, energiczny i chwytliwy. Od razu rozpoznasz ten numer i będziesz miał ochotę podkręcić głośność na maksa. Prawda?
7. Enter Sandman – Metallica (1991)
Metallica ma na koncie wiele świetnych riffów, ale ten z Enter Sandman jest chyba najbardziej rozpoznawalny. Skomponowany przez Kirka Hammetta, opiera się na prostym, acz genialnym pomyśle – powtarzaniu tej samej frazy w różnych wariacjach. Efekt? Stadionowy hit, który porywa tłumy na każdym koncercie.
8. Bohemian Rhapsody – Queen (1975)
Bohemian Rhapsody to prawdziwa perełka w dorobku Queen. Choć większość sławy przypadła partiom wokalnym Freddiego Mercury’ego, to nie zapominajmy o świetnym riffie gitarowym autorstwa Briana Maya. Pojawia się on w środkowej, hardrockowiej części utworu i nadaje mu niesamowitej energii.
9. Smells Like Teen Spirit – Nirvana (1991)
Trudno uwierzyć, że Kurt Cobain wymyślił riff do Smells Like Teen Spirit podczas zwykłej próby. A jednak tak było i w efekcie powstał jeden z największych przebojów Nirvany, który zdefiniował brzmienie grunge’u. Mocne akordy i dynamiczna melodia sprawiają, że ten motyw po prostu wbija się w pamięć i nie chce przestać.
10. Johnny B. Goode – Chuck Berry (1958)
Na koniec cofnijmy się do korzeni rock and rolla. Johnny B. Goode Chucka Berry’ego to prawdziwy klasyk gatunku, a jego główny riff zna chyba każdy. Szybki, energetyczny i zagrany z pazurem – taki właśnie był styl Berry’ego, który zainspirował całe pokolenia gitarzystów.
Gitarowe riffy, których nie da się zapomnieć
Teraz gdy usłyszysz te riffy w radiu lub na imprezie, będziesz mógł nie tylko je zanucić, ale też podzielić się ciekawostkami na ich temat. A może sam spróbujesz je zagrać na gitarze? Jedno jest pewne – te 10 motywów na zawsze pozostanie w annałach historii rocka.
Chcesz mieć rockową pamiątkę? Sprawdź koszulki muzyczne w sklepie carton.pl!
Czytaj również:
Akcesoria muzyczne, bez których nie obejdziesz się na festiwalach
Zagraniczne legendarne zespoły rockowe i metalowe, które wystąpiły w Polsce
Uliczny Opryszek – na zawsze punk! Od garażowych brzmień po kultowe albumy